Weryfikacja wieku

Klikając TAK, oświadczam, że mam ukończone 18 lat
TAK
NIE
Miód Pitny - Recenzje miodów pitnych

O co tu chodzi?

sobota, 30 listopada 2024

Trójniak Kasztelański był onegdaj miodem ciemnym i nawet na etykiecie jest napisane, że wysycony z "ciemnego i aromatycznego miodu". Tymczasem zakupiony przez nas niedawno Kasztelański z tej firmy jest w barwie słomkowy i kompletnie odmienny w smaku. Dodaliśmy więc do podstrony poświęconej miodom firmy TiM i tego również. Co ciekawe on wciąż ma na kontretykiecie wspomnienie o miodach ciemnych (dołączona do zdjęcia). Pytanie więc nasuwa się takie - czy to jakaś pomyłka przy etykietowaniu?
Co do smaku to jest typowy dla nich, czyli dla dawnej ISP Poznaćń - czyli dużo kwasku cytrynowego. Jeszcze bardziej kwaskowaty niż kalsyczne trójniaki Apis. Pijalny jedynie jako schłodzony.

Więcej na temat jego smaku przeczytacie w zakładce Ostatnio dodane >

Klasyczne trójniaki Apis

sobota, 23 listopada 2024

Trójniaki Bernardyński, Podczaszy, Piastowski, Apis i Stolnik znamy doskonale, bo w początkach naszych degustacji plenerowych kosztowaliśmy je najczęściej. Jednak ich opisy były na stronie marne więc postanowiliśmy jeszcze raz je zakupić i opisać na nowo. Generalne wnioski są takie, że dawniej miody z tej spółdzielni nie miały środków konserwujących, a na etykiecie był zapis, że mogą być przechowywane jedynie przez 12 miesięcy. Od wielu lat dodawane są do nich siarczyny, co zresztą jest powszechnie stosowane, niestety również przez wiele elitarnych wytwórni. Kolejny mankamentem jest śladowa ilość soków owocowych w owocowych trójniakach Apis. Kwaskowatość, którą powinna z tych soków pochodzić zastąpiono kwaskiem cytrynowym, co daje sztuczny posmak, a po podgrzaniu takiego miodu kwaśność gębę wykręca. Wszystkie one są do siebie bardzo podobne, różniąc się kwaskowatością i intensywnością przypraw korzennych. Również wiele innych trójniaków z tej spółdzielni ma ten sam slodko-kwaśno-korzenny charakter więc obfitość różnych nazw i etykiet jest jedynie pozorną różnorodnością. Zaznaczyć trzeba jednak, że mocno schłodzone są jako tako pijalne, gdyż wówczas kwasek lepiej udaje sok owocowy. Reasumując - dobrze by było nawet podnieść ich niską cenę ale dać więcej soku owocowego i zrezygnować z kwasku cytrynowego. Wówczas byłyby one na pewno atrakcyjną konkurencją dla droższych miodów. Bo w obecnej sytuacji ich jedyna zaleta to niska cena - w markecie Lclerc kosztują nawet poniżej 20 pln

Szczegółowe opisy klasycznych trójniaków Apis znajdziesz w zakładce —> Apis - Spółdzielnia pszczelarska

Miodosytnia Zuli - pierwsza degustacja

sobota, 16 listopada 2024

Wreszcie odkorkowaliśmy pierwszy miód z nieznanej nam - a przecież już sławnej od dawna - miodosytni Zuli z Warmi. Tak się jakoś zakupowo składało, że dopiero niedawno nabyliśmy parę miodów z ich oferty. Ten pierwszy jaki skosztowaliśmy zachwycił nas totalnie! Można już powiedzieć przed odkorkowaniem pozostałych, że Zuli należy do ścisłej czołówki miodosytni polskich i światowych.

Szczegóły naszych wrażeń smakowych zobaczycie przenosząc się do zakładki Zuli - Miodosytnia Warmińska —>

Trójniak Białczański- Wyroby naturalne

sobota, 9 listopada 2024

Odkorkowalismy ostatnio również ten oto trójniak, w ciekawej flaszy z przyjemną etykietką, zachęcającą do konsumpcji. Okazało się, że dla sklepu Wyroby Naturalne wysycono go w Spółdzielni Pszczelarskiej Apis - tak przypuszczamy, bo twardych dowodów nie mamy. W smaku przypominał trójniak o nazwie "Złocisty" ale różnił sie barwą. Jest to taki typowy miód korzenny, z przewagą cynamonu i goździków, przypominający typowego trójniaka Apisu. Ze względu na atrakcyjną flaszę nadaje się na prezent.

Więcej szczegółów znajdziecie w zakładce Wyroby Naturalne >

Rarytas z Pasieki Jaros!

sobota, 2 listopada 2024

Podczas ostatniej degustacji plenerowej zapoznaliśmy się z pierwszym miodem jaki zakupiliśmy w sklepie pasieki Złota Pszczoła - trójniakiem Ambrozją Ambrożego. Kamionka jak widzimy pochodzi z Pasieki Jaros, a na korku jest i podpis więc miód ten wyprodukowano u Jarosa. Interesowało nas czy z surowca ze Złotej Pasieki czy jedynie ich receptury. Wychodzi na to, że jest to Koronny Jarosa ale w wersji trójniaka czyli nie wystepujący w ofercie Jarosa. Trzeba przyznać, że jest wyśmienity. Jest to więc miod na pewno oryginalny, a Pasieka Jaros gwarantuje jego najwyższą jakość więc szczerze możemy Wam go polecić. Myślę, że Pasieka Jaros powinna takiego trójniaka mieć w ofercie, bo jest on bardziej rześki od dwójniaka, lepszy na upalne lato. Dwójniak zaś lepszy jest grzany na zimę.

O szczegółach dowiecie się przechodząc do zakładki Złota Pszczoła >

Miody z pasieki Złota Pszczoła

sobota, 26 października 2024

Zakupiliśmy niedawno zestaw miodów oferowanych przez tytułową pasiekę, będącą firmą rodzinną prowadzoną już od czterech pokoleń. Jest to pasieka wędrowna, której ule przemieszczają się po czystych ekologicznie terenach Polesia i Podlasia. Piszą na swej stronie (zlotapszczola.pl), że wszsytkie produkty w 100% pochodzą z ich paieki.Wprawdzie niektóre butelki przypominają niedawne nowości z Apisu, a kamionka jest od Jarosa ale jak mniemamy pasieka Złota Pszczoła nie będąc miodosytnią po prostu zleciała wyprodukowanie dla nich miodów pitnych albo z ich własnego surowca albo wedle ich receptury. Wskazują na to napisy na kontretykietach wszystkich miodów - "Wyprodukowano dla". Jak jest w rzeczywistości tego nie wiemy ale kiedy odkorkujemy flasze to może coś nam zaświta. Napisaliśmy też mejla z zapytaniem do nich w tej sprawie.

Jesli nasze plany wypalą, to pierwszy z ich miodów zaprezentujemy Wam już w nastepną sobotę. Zapraszamy :)

Etykieta wzorowa!

sobota, 19 października 2024

Oto jeden z naszych kolejnych nabytków - jest to trójniak ze sklepu Wyroby naturalne -->
Za wiele się o nim nie dowiemy z kontretykiety, bo tej po prostu nie ma ;) Ale pochwalić trzeba etykietę - to jest właśnie ideał! Pogodna, prosta, klimatyczna, ładna, z gustem, a przede wszystkim pozytywna w odbiorze. Takie powinny być etykiety miodów pitnych. Widzimy kwiatki czyli pożytek dla pszczół i ule - czyli na temat i bez jakiś dziwnych wizji grafika cierpiącego na splątanie świadomości. Miód niechaj kojarzy się z radością, a nie z depresją. Flasza też ciekawa.

Zbliża się degustacja i jeśli dojdzie do skutku (co nigdy do końca pewne nie jest), spróbujemy zaprezentować parę miodów jeszcze w październiku.

Miodosytnia Zuli

sobota, 12 października 2024

Wreszcie zakupiliśmy miody z jednej z najmłodszych miodosytni w Polsce - Zuli, aby zapoznać się z ich smakami i podzielić się z Wami wrażeniami. Otwierając pudełko doznaliśmy pozytywnego szoku, bo jak widać na załączonym obrazku miody leżały w słomie! I to się nam bardzo podoba, bo folia bąbelkowa jest używana przez 24h podczas transportu i następnie ląduje na śmietniku więc jest to straszne marnotrawstwo i zaśmiecanie. Doskonały pomysł z tą słomą. Co do rysunków na etykietach to są one jakieś namotane i w ogóle nie wiadomo co artysta miał na myśli ale to jest coraz częstsza tendencja niestety nie tylko w tej branży. Ale za to konktretykiety są wspaniałe! Znajdziemy tam wszelkie informacje, nawet adresy skąd pochodził użyty do produkcji miód. Tak wyczerpujących danych  nie spotkaliśmy dotąd u żadnego innego producenta. Spróbujemy odkorkować chociaż jeden z ich miodów pod koniec października, a tymczasem musimy zadowolić się newsami w stylu co kupiliśmy ostatnio. A trochę tego jest.

Porównanie trójniaków anyżowych

sobota, 5 października 2024

Ostatnio porównaliśmy dwa anyżowe trójniaki, które wydaje się że zostały wysycone w spółdzielni pszczelarskiej Apis w Lublinie. Przemawiają za tym identyczne flasze, identyczne korki i identyczna zawartość alkoholu w obu trunkach. Przed degustacją byliśmy pewni, że różni je jedynie nalepka ale bardzo się myliliśmy! Okazało się, że w smaku są zupełnie odmienne. Generalnie miód BeeBeer ma o wiele silniejszy aromat anyżowy. Więcej na jego temat możecie przeczytać w zakładce Ostatnio dodane >

To ostatni miód z oferty tej firmy / marki  z jakim się zapoznaliśmy. Recenzje iwszystkich znajdziecie w zakładce Siedem Miodowych Kontynentów >

Czas powrócić do degustacji ;)

sobota, 28 września 2024

Powróciliśmy do degustacji miodów, po wymuszonej przerwie z przyczyn obiektywnych i jak widzimy odbyło się to spotkanie w wielce iddyllicznych okolicznościach przyrody. Wychyliliśmy w sumie 3 miody - kolejeny z gatunku najtańszych firmy Ami Honey oraz dwa anyżowe ze spółdzielni Apis, które porówanliśmy i okazało się ku naszemu zdumieniu, że nie różnią się jedynie etykietkami ale i rzeczywiście są smakowo odmienne. Ale o tym za tydzień. Tymczasem nasze wrażenia smakowe na temat miodu Alpenfeuer tradycyjnie poznacie w dziale Ostatnio dodane >